Blog

3 najlepsze sposoby na promocję Twoich treści

Kiedy napiszesz artykuł na bloga, nagrasz film lub przygotujesz infografikę z informacjami, które mogą zaciekawić grupę docelową Twojej firmy, warto poświęcić jeszcze odrobinę czasu na ich promocję. W przeciwnym razie zapozna się z nimi co najwyżej garstka osób. Specjalnie dla Ciebie przedstawiamy 3 najlepsze sposoby na promocję contentu, które w dodatku nie nadszarpną Twojego budżetu.

Newslettery

Jednym z najlepszych narzędzi do promocji treści jest newsletter. Dlaczego? Poznaj na początek parę statystyk:

  • 97% polskich internautów posiada skrzynkę pocztową;
  • email marketing cieszy się jednym z najwyższych wskaźników zwrotu z inwestycji, równym 4400% (jeden dolar zainwestowany w ten kanał komunikacji przynosi 44 dolary zysku);
  • według badań Content Marketing Institute aż 79% marketerów w segmencie B2B i 74% w B2C wskazało email jako najlepszy kanał do dystrybucji contentu.

Co sprawia, że email marketing jest tak potężny? Po pierwsze własna baza odbiorców. Jeśli zbierasz ją zgodnie z prawem, będziesz mieć w niej adresy użytkowników, którzy dobrowolnie zapisali się do Twojego newslettera. Być może liczą na ciekawe promocje i oferty, lecz może po prostu chcą być na bieżąco z tworzonymi przez Ciebie treściami, nowościami w branży i poradami odnośnie wykorzystania Twojego produktu czy usługi.

Dużą zaletą, np. w porównaniu do mediów społecznościowych, jest to, że baza odbiorców należy do Ciebie, bez względu na to, z jakiego systemu do wysyłki korzystasz. Możesz przenosić ją z jednego narzędzia do innego i tylko wyraźne żądanie adresata zobowiązuje Cię do usunięcia go z bazy danych. Tymczasem na Facebooku, Twitterze, Youtubie czy Instagramie zgromadzona społeczność nie należy do Ciebie. Wystarczy, że medium przestanie działać na chwilę, a Ty już tracisz kontakt ze swoimi odbiorcami (na czym już firmy nieraz traciły).

Po drugie możliwość segmentacji odbiorców, która jest tym bardziej istotna, im więcej treści tworzysz i im więcej posiadasz adresów w bazie. Wtedy możesz podzielić ją np. pod względem zainteresowania użytkowników (w zależności od tego, w artykuły z jakiej kategorii klika dany subskrybent) czy pod względem zaawansowania (gdy tworzysz zarówno treści podstawowe, jak i dla bardziej obeznanych użytkowników). Dzięki segmentacji odbiorców i dostarczaniu im contentu dopasowanego do ich zainteresowań czy też poziomu wiedzy zyskujesz stałych czytelników i budujesz z nimi coraz bliższe więzi, by w efekcie stali się Twoimi stałymi klientami.

Po trzecie email marketing jest naprawdę tanim środkiem dotarcia do grupy docelowej. Zwłaszcza, że na Facebooku posty organiczne (nie promowane płatnie) firm mają bardzo ograniczony zasięg, który średnio waha się w granicach 5-10%. Oznacza to, że tylko tylu followersom śledzącym Twój profil wyświetli się na tablicy Twój post, jeśli za niego nie zapłacisz. W email marketingu koszty dotarcia do pojedynczego subskrybenta są niewielkie i masz pewność, że wiadomość trafi na skrzynkę każdego odbiorcy z Twojej bazy (oczywiście jeśli nie znajdują się w niej np. nieistniejące adresy).

Grupy zainteresowań

Powyżej wspominaliśmy, że Facebook i inne media społecznościowe ucinają zasięgi postów organicznych, ale inaczej ma się sprawa z grupami, które są bardzo promowane. Choć tym sposobem może nie dotrzesz do tak szerokiej rzeszy czytelników jak przy pomocy newsletterów, lecz z pewnością trafisz do osób właściwych, które są zainteresowane tematyką Twoich artykułów czy filmów. Mogą to być nie tylko grupy na Facebooku czy LinkedInie, ale też po prostu fora tematyczne. To tam powinieneś dzielić się swoimi treściami. Pamiętaj jednak, by nie robić tego nachalnie i by zachęcać użytkowników do zapoznania się z przygotowanymi przez Ciebie materiałami, informując ich w poście, czego ciekawego mogą się dowiedzieć.

Podstawą skutecznych działań w  tym obszarze jest znajomość swojej grupy docelowej i wiedza, w jakich zakątkach Internetu może ona przebywać. Warto zapisać się do jak największej liczby forów czy grup, jeżeli jest ich więcej. Plusem takich grup jest też to, że możesz w łatwy sposób wchodzić z czytelnikami w interakcje, odpowiadając na ich pytania i komentarze. Nie przejmuj się też tym, jeśli chcesz promować swoje treści wśród społeczności z danej lokalizacji. Na Facebooku jest mnóstwo grup tematycznych, dotyczących danego miasta czy gminy.

Oczywiście taki sposób promocji contentu jest darmowy, a jedyne, czego wymaga, to chwili Twojego czasu, który musisz poświęcić na szukanie grup i pisanie w nich postów z linkami do treści.

SEO – marketing w wyszukiwarce

Internauci bardzo często sami poszukują specjalistycznych artykułów na dany temat, więc najlepszą z możliwych form promocji jest pozwolenie im, by znaleźli Cię sami. Tym bardziej, że według badań highervisibility.com ruch z wyników wyszukiwania konwertuje 10 razy lepiej niż z social mediów. W dodatku pozycjonowanie nie jest sprawą drogą, a często przynosi lepsze efekty niż płatna kampania w wyszukiwarkach. Ponad 70% internautów ignoruje płatne wyszukiwania i od razu przechodzi do organicznych, czyli najlepiej wypozycjonowanych.

Jak tego dokonać, by Twoje teksty znajdowały się wysoko w wynikach wyszukiwania? W pierwszej kolejności skup się na samej treści, by była jak najbardziej pomocna dla czytelnika i dostarczała mu interesujących informacji. Jeżeli użytkownik spędzi na stronie dłuższą chwilę, by zgłębić temat, a w dodatku jeszcze przejdzie do innych wpisów w Twojej witrynie, będzie to dla wyszukiwarek internetowych dowód, że treść jest wartościowa. Tym sposobem jej pozycja idzie w górę.

Jeżeli przygotowany artykuł będzie już dobrej jakości, skup się jeszcze przez chwilę na poszczególnych elementach, jak np. tytuł i nagłówki. Zastanów się, czego dokładnie może szukać Twoja grupa docelowa i jakie frazy wpisywać w tym celu w wyszukiwarkę. Możesz to sprawdzić, korzystając np. z Google Search Console. Kiedy poznasz te frazy, będziesz już wiedzieć, jak zatytułować artykuł i poszczególne nagłówki h2 i h3. Stąd na przykład często spotykane tytuły wpisów blogowych w postaci zdania pytającego. Oczywiście uważaj na to, by nazwy nagłówków nie rozmijały się z tekstem, który znajduje się w akapicie poniżej.

Trzecią kwestią, o której musisz pamiętać, są tzw. ALT-y i meta descriptions. Są to alternatywne opisy grafik czy skrót treści na stronie (w tym również artykułów na blogu), które widoczne są głównie dla algorytmów wyszukiwarek. Jeżeli wpisane tam teksty odpowiadają rzeczywistej zawartości na stronie oraz są zbieżne z wyszukiwaną frazą, istnieje większa szansa na to, że użytkownik zobaczy Twój link. Jak je wpisywać? W większości systemów CMS, jak np. WordPress, znajduje się specjalne miejsce na ich wpisanie.

wordpress

Nadal nie jesteś pewny, że współpraca z AdEverest
to korzyść dla Twojego biznesu?

Zachęcamy do kontaktu przez pozostawienie swoich danych kontaktowych. Oddzwonimy do Ciebie w przeciągu 48 godzin. Konsultacja jest darmowa.

    *Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celu realizacji świadczonych usług. Akceptuję politykę prywatności.

    Click to rate this post!
    [Total: 0 Average: 0]
    Our Score